Królewskie Piątki: #9 Stephen King "Cujo"

Dzisiaj opowiem Wam o książce Kinga, z którą mam duży problem. Dlaczego? W sumie nie do końca wiem, co o niej myśleć. Z tego, co się orientuję, nie ja jedna mam taki problem.

Cujo to pies. Do pewnego czasu był spokojnym bernardynem. Do czasu. Pewnego dnia, gdy gonił królika, wpadł do kryjówki zarażonych wścieklizną nietoperzy. Od tego czasu zmienia się nie do poznania. Zamienia się w mordercę, który atakuje własną rodzinę. Jak w tej sytuacji zachowają się mieszkańcy Castle Rock? Czy przejdą próbę człowieczeństwa?

Dość długo unikałam tej książki, słyszałam od wielu osób, że jest słaba, ale nie mogłam jej ominąć w swoim piątkowym cyklu. Przyznam szczerze, że strasznie się przy niej męczyłam. Na początku wiało taką nudą, że myślałam o tym, by odłożyć książkę na półkę. Jej czytanie zajęło mi około dwóch tygodni, jak nie lepiej.

King miejscami przegadał tę powieść. Mam wrażenie, że napakował w niej nieco za dużo wątków i sam zaczął się w nich gubić. Naprawdę cenię sobie twórczość tego autora, ale wydawało mi się, że na siłę próbował wydłużyć akcję.

Ludzcy bohaterowie nie wyróżniali się niczym szczególnym. Zdecydowanie lepiej wyszło Kingowi wczucie się w zakażonego wścieklizną psa, w jego psychikę. Chociaż i tutaj czuję niedosyt. Było trochę mało Cujo w Cujo. Ludzie akurat powinni być tu mniej ważni. Przynajmniej takie jest moje zdanie. To nie o nich była powieść.

Czy polecam Wam Cujo? Przyznam szczerze, że nie wiem. Mnie ta książka średnio przypadła do gustu. Męczyłam się nad nią, choć zakończenie nieco podciągnęło jej ocenę w moich oczach. Nie wiem jednak, czy to nie było za mało jak na Kinga. Jego zdecydowanie stać na więcej.

Stephen King
Cujo
Wydawnictwo Albatros
Warszawa 2015

Udostępnij ten post

2 komentarze :

  1. Ja chyba za bardzo lubię psy bo strasznie żałowałam Cujo ;). Też miałam problem z oceną tej książki. Zgadzam sie, że była trochę przegadana.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)

Czytelnia mola książkowego © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka