Ian Menzies Banks "Fabryka os"

 

Kontrowersyjna powieść zaliczona przez dziennik „The Independent” do 100 arcydzieł literatury XX wieku, zdaniem części krytyków natomiast ze względu na drastyczność w opisach przemocy zakwalifikowana jako książka TYLKO DLA DOROSŁYCH.

Frank, ekscentryczny szesnastolatek, mieszka z ojcem na szkockim odludziu. Wiodą bardzo nietypowe życie. Matka Franka porzuciła rodzinę wiele lat wcześniej, a starszy brat Eric został zamknięty w zakładzie psychiatrycznym. Ojciec oblicza ekscentryczność swojego młodszego syna za pomocą tradycyjnych angielskich miar. Frank dokonuje zbrodni i aktów przemocy, aby wyładować swoją frustrację. W osobliwych codziennych rytuałach znajduje pocieszenie. Lecz kiedy dowiaduje się o ucieczce Erica ze szpitala, musi się przygotować na jego nieuchronny powrót – ponowne spotkanie braci prowadzi do wyjaśnienia tajemnic z przeszłości i stanowi przeobrażające doświadczenie…

Ta książka jest uznana za jedno ze 100 arcydzieł literatury XX wieku. I jako literaturoznawca, którym jestem z wykształcenia, muszę powiedzieć, że na pewno jest to książka, o której można dużo pogadać, jeśli chodzi o warstwę literacką, psychologię postaci itd. Tego jej odmówić nie mogę. Tylko czy uważam, że to jedna z książek, które każdy powinien choć raz przeczytać? No nie bardzo. I od razu mówię, że nie jest to zła książka, ale to ogromny kaliber. Jedna z najtrudniejszych powieści, z jakimi się zmierzyłam i nikogo nie będę specjalnie namawiać do czytania. Nie każdy będzie w stanie udźwignąć scenę palenia żywcem królików czy opis zwłok dziecka spadających na ziemię po rozerwaniu ich przez bombę. To bardzo brutalna książka. Nawet ja miałam kosmiczne problemy z przeczytaniem niektórych scen.

Sięgając po tę książkę, doskonale zdawałam sobie sprawę z tego, że to nie jest powieść, która dostarczy mi rozrywki, a raczej książka, która będzie wymagała ode mnie wyjścia ze strefy mojego czytelniczego komfortu, przekroczenia pewnych granic. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z podobną powieścią.

Powiedzieć, że Frank, czyli główny bohater, jest ekscentryczny, to nie powiedzieć o nim nic. To niebezpieczny człowiek, który powinien tkwić w zamknięciu dla dobra wszystkich. Nie chciałabym spędzić z nim ani minuty. Przerażający jest też jego ojciec. Patrząc na to, co działo się w ich domu, człowiek zaczyna zastanawiać się, co wywołało u nich stan, w jakim się znajdują. Jak jeden wpływał na drugiego. Moim zdaniem psychologia postaci zagrała całkiem nieźle, chociaż jestem w stanie zrozumieć wszystkich tych, którzy powiedzą, że bohaterowie są przerysowani. Dla mnie nie byli, mnie przerażali.

To nie jest łatwa książka, ale na pewno daje do myślenia, pobudza do zadawania pytań i zastanawiania się nad pewnymi sprawami. Nie byłam w stanie czytać jej jednym tchem, musiałam robić sobie przerwy. To na pewno nie jest powieść, którą można czytać sobie do kawki albo leżąc plackiem na plaży. Trzeba poświęcić jej dużo czasu i podejść do niej z otwartym umysłem. Tylko dla osób o naprawdę mocnych nerwach.

Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.

Udostępnij ten post

1 komentarz :

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)

Czytelnia mola książkowego © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka