Poniedziałki ze zbrodnią w tle: #443 Anna Rozenberg "Zawsze będziesz winna"

 

Helen jest dojrzałą, mocną kobietą, ma dobrą pracę, która pozwala jej na niezależność. Kiedy pewnej śnieżnej nocy odkrywa w zaspie zwłoki mężczyzny, los przypomina jej, że pod eleganckim drogim płaszczem skrywa się głęboko poraniona przez życie osoba. By świat się o niej nie dowiedział, Helen rozpoczyna prywatne śledztwo. Wkrótce okazuje się, że nic nie dzieje się bez przyczyny, a każda podjęta w przeszłości decyzja pociąga za sobą konsekwencje.

Kiedy czytałam tę książkę, musiałam czasem wyjść poza moją strefę komfortu czytelniczego. Autorka porusza tu trudne kwestie związane z przemocą. Pokazuje, jak łatwo przymyka się na nią oko. Zastanawiałam się, ile kobiet jest podobnych do Helen i czy sama nie znam takich.

Akcja powieści rozgrywa się na kilku płaszczyznach czasowych. Są one wyraźnie zaznaczone, więc nie musicie się obawiać, że pogubicie się w czasoprzestrzeni. Te przeskoki budują napięcie, a czasem pozwalają nieco odpocząć po tym, co serwuje autorka. 

Anna Rozenberg ma bardzo lekkie pióro, zaintrygowała mnie swoją opowieścią, choć jej czytanie sprawiało mi czasem niemal fizyczny ból. Byłam w stanie wyobrazić sobie, co czują bohaterowie. To tylko pokazuje, jak dobra to była książka.

Helen to jedna z tych bohaterek, obok których nie można przejść obojętnie. Wzbudza sporo emocji. Łatwo można ją ocenić, ale nie wiemy, co zrobilibyśmy na jej miejscu. Być może wielu z nas zachowałoby się podobnie do niej.

Sporo się dzieje, nie można narzekać na nudę. Powieść daje do myślenia, więc jeśli lubicie powieści psychologiczne, to polecam tę książkę.

Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Księgarni Bonito.

Udostępnij ten post

2 komentarze :

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)

Czytelnia mola książkowego © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka