Oscarowy TAG książkowy

Kochani!
Jest piątek, weekend zbliża się wielkimi krokami, co powiecie na TAG książkowy? Dzisiaj chciałabym zaprosić Was do zabawy w Oscarowy TAG książkowy, którego jestem autorką. Jakie są zasady zabawy? Poniżej znajdziecie kategorie, w których można przyznać nagrody. To, do kogo trafi książkowy Oscar, zależy wyłącznie od Was. Nie musicie ograniczyć się do książek, które zostały wydane w tym roku. Pamiętajcie tylko o tym, że nagroda w danej kategorii może trafić wyłącznie do jednego laureata.
Chcecie przyłączyć się do zabawy? Będzie mi miło, jeśli się na to zgodzicie. Podajcie tylko w komentarzu link do swojej wersji książkowych Oscarów. Chętnie poczytam komu przyznaliście nagrodę :) Jeżeli nie macie bloga, a pomysł Wam się spodobał - nic straconego, możecie swoje typy podać w komentarzu.

Nagroda Akademii Filmowej, czyli Oscar dla najlepszej (póki co) książki wydanej w 2015 roku.
Czytałam sporo bardzo dobrych książek i trudno mi wybrać tę jedną, jedyną, ale skoro muszę, postawię na Chłopca i psa Wendy Holden. Niezwykłą opowieść o dwójce wspaniałych bohaterów, których życie nie oszczędzało, a pomimo to potrafią się oni z niego cieszyć. Polecam każdemu.

Oscar dla najlepszego aktora pierwszoplanowego, czyli Twój ulubiony główny bohater
Myron Bolitar z książek Harlana Cobena. Uwielbiam go za wszystko, co robi. To nic, że na śniadanie je płatki z mlekiem, bo z gotowaniem jest na bakier. Chętnie umówiłabym się z nim na kawę i porozmawiała o jego śledztwach.

Oscar dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej, czyli Twoja ulubiona główna bohaterka
No i tu mam problem. Jest sporo babek z jajami, które kocham, ale nagroda z moich rąk powędruje do Jane Rizzoli z książek Tess Gerritsen. Gdyby było więcej takich policjantek jak ona, świat byłby piękniejszy :)

Oscar dla najlepszego aktora drugoplanowego, czyli Twój ulubiony drugoplanowy bohater
Harlan Coben się obłowi w nagrody, bo mój książkowy Oscar dla bohatera drugoplanowego powędruje do Windsora Horne'a Lockwooda III. Uwielbiam go po prostu za to, że jest.

Oscar dla najlepszej aktorki drugoplanowej, czyli Twoja ulubiona drugoplanowa bohaterka
Znów mam problem, komu przyznać nagrodę. Uwielbiam większość bohaterek, które pojawiają się w książkach. Po dłuższym zastanowieniu wybieram Ellen z Filarów ziemi Kena Folletta. Nie bała się żyć w lesie, sama wychowała syna. Była nieco nieokrzesana, ale i tak darzę ją sporą dawką sympatii.

Oscar dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego, czyli książka, na której tłumaczenie czekacie z niecierpliwością
Ja od wielu lat czekam i pewnie się nie doczekam na tłumaczenie książki Paula Donnelleya 501 most notorious crimes. Jeśli chcecie wiedzieć, o czym ona jest, bądźcie ze mną w Poniedziałek ze zbrodnią w tle 17 sierpnia.

Oscar za najlepszy pełnometrażowy film animowany, czyli Wasza ulubiona powieść dla dzieci
Mały książę Antoine se Saint-Exupery. Kocham tę książkę. Muszę ją sobie odświeżyć.

Oscar za najlepszy krótkometrażowy film animowany, czyli Wasz ulubiony zbiór bajek dla dzieci
Nagrodę w tej kategorii zgarniają bracia Grimm. Jestem już trochę wiekowa, ale ich bajki kocham i to raczej nigdy się nie zmieni. Będę nimi katowała moje dzieci :D

Oscar za najlepszy montaż, czyli najlepiej wydana (pod względem graficznym) książka
Nagroda wędruje do najnowszego wydania Portretu Doriana Graya Oscara Wilde'a. Dlaczego? Za parę dni przekonacie się sami.

Oscar za najlepszą muzykę filmową, czyli książka z muzyką w tle
Ostatnia piosenka Nicholasa Sparksa. Ta opowieść mnie wzruszyła, choć początkowo czułam się trochę za stara na jej lekturę.

Oscar za najlepsze kostiumy, czyli najlepsza powieść historyczna
Tutaj mam spory dylemat, bo uwielbiam powieści historyczne i prawie każdej dałabym nagrodę, jednak mój Oscar w tej kategorii wędruje do Ostatniej królowej Christophera W. Gortnera, który w niezwykły sposób przeniósł czytelników do czasów, w których żyła Joanna Szalona. Nikt nie opowiedział tej historii tak dobrze, jak on.

Oscar za najlepszą reżyserię, czyli Twój ulubiony autor/ulubiona autorka
Podzieliłabym tego Oscara na kilka, ale nie mogę, więc przyznam go Harlanowi Cobenowi. Za całokształt twórczości.

Oscar za najlepszy scenariusz adaptowany, czyli Twoja ulubiona ekranizacja filmowa
Nagroda w tej kategorii wędruje do Kobiety w czerni. Dlaczego? Poczekajcie na burzowy dzień, przeczytajcie książkę, obejrzyjcie film i przekonajcie się sami.

Oscar za najlepszy scenariusz oryginalny, czyli książka, którą chętnie zobaczysz na dużym ekranie
Chłopiec w lesie Cartera Wilsona. Co prawda pewnie moje nerwy nie wytrzymają napięcia, ale chętnie zobaczyłabym ekranizację tej książki.

Oscar za najlepsze zdjęcia, czyli książka, w której pojawiają się zdjęcia i ilustracje
Tę nagrodę przyznam Kobiecie na krańcu świata Martyny Wojciechowskiej. To kopalnia wiedzy na temat życia kobiet, która została wzbogacona o niezwykłe zdjęcia. Jeśli nie znacie tej książki, koniecznie się za nią rozejrzyjcie.

Oscary honorowe i specjalne, czyli Twoja ulubiona książka uhonorowana nagrodą literacką
Tu chyba będzie zaskoczenie, ale moja nagroda w tej kategorii wędruje do Chłopów W.S. Reymonta. Mam do tej książki sentyment i lubię do niej wracać. Pozdrawiam przy okazji wszystkich maturzystów, z którymi pracowałam i których nią katowałam :)

Do stworzenia Oscarowego TAGu nominuję:

Czekam z niecierpliwością na Wasze odpowiedzi :)

Udostępnij ten post

10 komentarzy :

  1. Nie wiedziałam nawet, że taki Tag istnieje :D Bardzo pomysłowy! :D

    LeonZabookowiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow! Świetny tag :) Super mi się czytało odpowiedzi :)
    http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie no, rewelka! Gratuluję kreatywności ;)
    Na razie tego TAGu nie zrobię, ale z pewnością w niedalekiej przyszłości pojawi się on na moim blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej bardzo fajny Tag wymyśliłaś. Ja bym sobie nie poradziła nie znam się na tych oscarach. Nic mi z wymienionych rzeczy nie mówi oprócz Nicholasa Sparksa.
    Kochana właśnie przed chwilą przyszła książka od Ciebie. Dziękuję Ci bardzo jeszcze raz ♥
    Pozdrawiam ciepło i ślę całusy :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny ten TAG :)
    "Portret Doriana Graya" sama chętnie bym przeczytała, bo mnie intryguje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawy pomysł!
    Mi w końcu udało się zebrać i odpowiedzieć na zaległe zaproszenia do zabaw blogowych, w tym również Twoje.
    Oto link:
    http://korcimnieczytanie.blogspot.com/2015/08/zabawy-blogowe-na-upalny-dzien.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dziękuję za nominację. Tylko, że Jane S to inna blogerka. Ja jestem Magda z Przystanek Bookstock :)
    A TAG wykonam chyba dopiero, kiedy wrócę z wyjazdu, czyli za jakieś 2 lub 3 tygodnie. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam za pomyłkę, biję się w pierś. Już poprawiłam Twoje dane. Wybacz mi, stara jestem i pomyłki w moim wieku się zdarzają;)

      Usuń
  8. Uwielbiam książki Wojciechowskiej, faktycznie umieszcza wspaniałe zdjęcia i jest kopalnią wiedzy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)

Czytelnia mola książkowego © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka