Tess Gerritsen "Śladem zbrodni"

Nikt nigdy nie miał poznać tej tajemnicy…. Przez dwadzieścia lat śmierć jej rodziców, agentów brytyjskiego wywiadu, otaczała zmowa milczenia. Gdy Beryl Tavistock wreszcie przypadkowo poznaje przebieg dramatycznych wydarzeń, przeżywa szok. Ojciec brutalnie zamordował matkę, a następnie popełnił samobójstwo? Oboje byli komunistycznymi szpiegami? Nie może w to uwierzyć. Postanawia odkryć, co stało się naprawdę.
Śledztwo rozpoczyna w Paryżu, gdzie przed laty wydarzyła się tragedia. Z bratem i zaprzyjaźnionym agentem CIA wpada w sam środek szpiegowskiej afery i bezwzględnej gry służb. Nie zdaje sobie sprawy, że szukając prawdy, wydaje na siebie wyrok śmierci…

Wiem, że już o tym mówiłam, ale pokochałam Tess Gerritsen za jej cykl o Jane i Maurze. "Śladem zbrodni" to zupełnie inny kaliber. Raczej dla naszych mam, osób, które wchodziły w dorosłe życie, czytając książki w tym stylu.

To nie jest kryminał z krwi i kości, a raczej połączenie powieści obyczajowej, romansu i kryminału. Nie każdemu to będzie odpowiadało. Mnie uwierają romanse u Tess. Wiem, że ponad 20 lat temu to było coś naprawdę dobrego dla czytelnika, ale mnie nie przekonuje. Dla mnie wątki romansowe rozwijają się za szybko i spokojnie bym je wyrzuciła, żeby rozwinąć te kryminalne, one są dla mnie o niebo ciekawsze.

Sam pomysł na fabułę był ciekawy. Intrygowało mnie, jak skończy się śledztwo Beryl. Tym bardziej, że były momenty, kiedy działo się naprawdę dużo i siedziałam podczas czytania jak na szpilkach. Tess Gerritsen potrafi utrzymać czytelnika w napięciu i tutaj też tak czasem bywało. Początek książki był bardzo mocny, potem akcja nieco zwolniła.

Książka nie była zła, ale tak jak mówię - raczej dla naszych mam niż dla nas. My jesteśmy przyzwyczajeni do mocniejszych wrażeń. Jednak myślę, że fani autorki też znajdą tutaj coś dla siebie.

Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Wydawnictwu HarperCollins.

Udostępnij ten post

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)

Czytelnia mola książkowego © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka