Matthew Teller "Jerozolima. Nowa biografia starego miasta"

 

Poza głównym szlakiem, z dala od hałaśliwego tłumu zwiedzających, którzy pielgrzymują do najważniejszych punktów kultu religijnego, odnaleźć można to, co tak naprawdę jest jądrem Jerozolimy. Esencją miasta przesiąkniętego historią i naznaczonego skomplikowaną teraźniejszością.

Matthew Teller w swojej biografii tego miejsca przedstawia palestyńskie i żydowskie społeczności Starego Miasta, zwraca uwagę na jego indyjskie i afrykańskie wspólnoty, na kulturę grecką, ormiańską i syryjską, a także ubogie rodziny romskie i mistyków sufickich. Omawia źródła świętości Jerozolimy i idee – często zaskakująco świeckie – które ukształtowały życie w jej murach. Oddaje głos ludziom należącym do tego miejsca. Poprzez spojrzenie w odległą przeszłość i polityczną teraźniejszość, odkrywa głębię i kulturową różnorodność serca Jerozolimy.

Kiedy sięgałam po tę książkę, nie wiedziałam, czego mogę się po niej spodziewać. Czy będzie naszpikowana datami, czy będzie przypominała przewodnik turystyczny. Teraz już wiem, że to była historia Jerozolimy opowiedziana przez pryzmat jej mieszkańców. Jeśli szukaliście książki, która w uporządkowany sposób opowie Wam o tym mieście, w której znajdziecie informacje o tym, jak na przestrzeni wieków się zmieniała, to nie będzie to publikacja dla Was. Jeśli chcecie poznać miasto z perspektywy ludzi, spojrzeć na nie ich oczami, to dobrze trafiliście.

Nie była to dla mnie książka, którą przeczytałam za jednym zamachem. I nie chodzi tu o to, w jaki sposób została napisana, a bardziej o to, że każda z opowiedzianych tu historii na tyle emocjonalnie mnie angażowała, że musiałam na spokojnie przemyśleć przeczytane słowa. 

Ta książka pokazuje radości i smutki Jerozolimy i jej mieszkańców. Jej złożoną strukturę. Miałam wrażenie, że za sprawą tej publikacji przeniosłam się do innego świata, w którym czas się dla mnie zatrzymał. Trochę obawiałam się tego, jak autor podejdzie do aspektu związanego z religią. Nie znajdziecie tu nakierowania na żadną z nich. Dochodzą tu do głosu wyznawcy różnych religii i pokazują, jak wygląda ich życie.

Cieszę się, że zdecydowałam się na literacką podróż do Jerozolimy. Przeniosłam się w miejscu, właściwie znalazłam się w innym świecie, który z jednej strony mnie fascynuje, a z drugiej strony czuję niepokój, patrząc na to, co teraz się tam dzieje. Jeśli chcecie poznać to miejsce za sprawą mieszkających w nim ludzi z różnych stron świata, polecam tę publikację. 

Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Wydawnictwu Znak.

Udostępnij ten post

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)

Czytelnia mola książkowego © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka