Kiedy mąż, oblatywacz samolotów przechodzi na emeryturę, a drugie i ostatnie dziecko opuszcza rodzinne gniazdo, jej dotychczasowy, choć niełatwy, świat się rozpada. Musi ustalić plan nowego życia. Postanawia zacząć od znalezienia nowego domu, który stanie się bezpieczną przystanią i pomoże jej i mężowi nauczyć się żyć w zmienionej rzeczywistości.
To jedna z tych powieści, które lepiej rozumie się z wiekiem. Bohaterka jest dojrzałą kobietą. Ostatnie dziecko właśnie wyprowadziło się z domu, mąż przeszedł na emeryturę, więc nadszedł czas na podejmowanie pewnych decyzji, przejście do kolejnego etapu. Nie mam co prawda takich przeżyć jak ona, ale byłam w stanie wyobrazić sobie, co mogła w takiej chwili czuć.
Moim zdaniem to jedna z tych książek, które każdy odczyta na inny sposób, zwróci uwagę na coś innego. Ona daje do myślenia. Czasem bawi, czasem wprawia w zadumę. To specyficzna książka i nie chodzi mi o to, że jest zła. Nie, tego nie mogę o niej powiedzieć.
Uważam, że trzeba do niej dojrzeć. Sama mam wrażenie, że jeszcze jestem na nią trochę za młoda i za parę lat spojrzę na nią inaczej, nabiorę pewnego doświadczenia życiowego i lepiej zrozumiem pewne sytuacje. Nie czuję się jednak rozczarowana po lekturze. Grażyna Jagielska zabrała mnie w niesamowitą podróż i bardzo jej za to dziękuję.
To była dobra książka, dająca do myślenia, sensualna. Polecam, jeśli szukacie dojrzałej literatury.
Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Wydawnictwu W.A.B.
dziękuję Wydawnictwu W.A.B.

przez
Blokotka
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)