Iwona Wilmowska "Strata"

Agata i Kermit przeprowadzają się na przedmieścia Warszawy. Pewnego poranka Agata natrafia na zbiegowisko. Okazuje się, że to lokalny pijaczek zamarzł w śniegu. A przynajmniej wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek. Czy na pewno? 

To trzeci już tom przygód Agaty Brok. W życiu kobiety mają zajść ogromne zmiany. Jednak nie może narzekać na nudę. Tyle co przeprowadziła się do nowego domu, a zostaje odnaleziony trup, któremu prawdopodobnie ktoś pomógł zejść z tego świata. Komu mogłoby zależeć na śmierci pijaczka?

Teoretycznie można czytać tę książkę w oderwaniu od dwóch poprzednich części, ale lepiej tego nie robić, ponieważ pojawiają się pewne wątki, które lepiej znać od początku. Poza tym cały cykl trzyma dość wysoki poziom i warto się z nim zapoznać.

Iwona Wilmowska po raz kolejny mnie nie zawiodła. Książkę połknęłam jednym tchem, nie mogąc się od niej oderwać nawet na moment. Kompletnie nie spodziewałam się takiego rozwiązania zagadki. Wydawało mi się, że już jestem w domu i wiem, co się stało, a jednak okazało się, że jestem w ogromnym błędzie.

Akcja powieści toczy się dwutorowo - w teraźniejszości i przeszłości. Dzięki temu mamy pełen ogląd na zaistniałą sytuację i możemy lepiej zrozumieć motywy, jakimi kierowali się bohaterowie. 

Nie umiałam podejść do książki bez emocji. Nie chcę tutaj o nich rozmawiać, bo mogę Was na pewne fakty naprowadzić, ale części z bohaterów należy się porządne lanie. Autorka pokazuje, jak jeden człowiek jest w stanie stłamsić drugiego, odebrać mu chęć do życia i je zrujnować. To daje do myślenia. 

Autorka dobrze oddała realia społeczności, w której wszyscy dobrze się znają, a pojawienie się kogoś obcego nie zawsze jest mile widziane. Dla jednych to sensacja, dla drugich powód do niepokoju. Bo przecież nowy nie zna panujących w społeczeństwie zasad i może namieszać.

Czas jednak pozwolić na to, by Agata żyła własnym życiem. Choć trudno mi się z nią żegna, cieszę się, że się z nią zapoznałam. Kiedyś pewnie jeszcze powrócę do tego cyklu. To nic, że dobrze znam zakończenie każdej z książek. Z tymi bohaterami warto się znów zobaczyć.

Iwona Wilmowska
Strata
Wydawnictwo Axis Mundi
Warszawa 2018

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego
dziękuję Autorce.

Udostępnij ten post

1 komentarz :

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)

Czytelnia mola książkowego © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka