Przedpremierowo! Bartosz Szczygielski "Asymetria"

 

Śmierć nigdy nie jest sprawiedliwa. Alicja Mort odkrywa to podczas swojej pierwszej sprawy, kiedy rozmawia z kobietą podejrzaną o zamordowanie córki. Wie, na które mięśnie mimiczne ma patrzeć, by odkryć, czy ta mówi prawdę. Jest pewna swoich wyroków. Alicja specjalizuje się w wykrywaniu kłamstw, ale nic nie mogło przygotować jej na to, do czego zdolni są ludzie.

Mort zostawiła za sobą przeszłość i nie spodziewała się, że ta upomni się o nią w najmniej spodziewanym momencie. Tajemnicza przesyłka, która ląduje pod drzwiami jej domu sprawia, że kobieta musi zmierzyć się z demona - mi, od których uciekła, i ludźmi, których celowo opuściła.

Sekrety, które nie powinny ujrzeć światła dziennego, brutalna zbrodnia i piętrzące się wokół Alicji kłamstwa to dopiero początek tego, w co została wciągnięta.

Bartosz Szczygielski to dla mnie jeden z tych autorów, których książki biorę w ciemno. Historie, które wyszły spod jego pióra, siedzą we mnie do tej pory i nie pozwalają o sobie zapomnieć. Tym razem bohaterką powieści jest Alicja Mort. Kiedyś pracowała w policji. Teraz pracuje na własną rękę, sprawdzając wierność mężczyzn. Pewnego dnia otrzymuje przesyłkę, która sprawia, że wraca do niej pierwsza sprawa, która dotyczyła śmierci dziecka z rąk matki. Zakopane głęboko demony powracają i wywracają życie kobiety do góry nogami.

Ta historia rozgrywa się na kilku płaszczyznach czasowych. Poznajemy Alicję podczas wypełniania jednego ze zleceń. Tajemnicza przesyłka sprawa, że kobieta traci fason. Wie, że będzie musiała zmierzyć się z czymś, co zostawiła za sobą. Spotkać się z ludźmi, którzy przestali dla niej istnieć. Zdecydowanie bardziej intrygowała mnie przeszłość. Kiedy cofałam się w czasie, czułam, jak narasta napięcie. Próba rozmowy z Justyną siedzi we mnie do tej pory. Podobnie jak to, co stało się w jej domu. Moje serce pękło na kawałki, gdy znalazłam się w pokoju dziecka.

Jeśli chodzi o Alicję, to początkowo nie wiedziałam, co o niej myśleć. Wzbudzała we mnie sprzeczne uczucia. Z czasem zaczęła mnie intrygować. Zwłaszcza jej umiejętność "czytania w ludziach". Z zapartym tchem śledziłam jej poczynania na tym gruncie. Kobieta ma swoje tajemnice, niektóre jej czyny mogą wzbudzać moralne dylematy, ale to tylko pokazuje to, jak dobrze Alicja została zbudowana. Nie sposób obok niej przejść obojętnie.

Bartosz Szczygielski po raz kolejny zaserwował mi literacką ucztę. Nie zawsze łatwą w odbiorze pod względem emocjonalnym. Wydarzyły się tu pewne rzeczy, które nigdy nie powinny mieć miejsca. Warstwa psychologiczna, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie, jest tutaj dopracowana w najmniejszym szczególe, chylę czoła.

Nie spodziewałam się tego, co autor zaserwuje mi na koniec. W sumie żałuję, że nie widziałam swojej miny, gdy czytałam ostatnie strony książki. Jestem głodna kolejnych wrażeń i będę czekać z niecierpliwością na dalszą część cyklu o Alicji.

Premiera książki odbędzie się już 15 lutego.

Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.

Udostępnij ten post

1 komentarz :

  1. Wydaje się być pełna napięcia i tajemnic, a postać Alicji Mort zapowiada się na niezwykle interesującą. Zdecydowanie skuszę się na lekturę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)

Czytelnia mola książkowego © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka