Przedpremierowo! Ann Cleeves "Czerń Kruka"

Potrzebują cię. Nie czuliby się lepsi, gdyby nie było kogoś, kim mogliby pogardzać. Mają poczucie niższości.

Styczeń. Szetlandy są okryte grubą warstwą śniegu. Fran Hunter zwraca uwagę na barwną plamę na zamarzniętej ziemi i krążące nad nią kruki. Okazuje się, że są to zwłoki jej uduszonej nastoletniej sąsiadki, Catherine Ross, dziewczyny, która opiekowała się czasem jej córką. Mieszkańcy spokojnej wyspy zaczynają oskarżać o morderstwo samotnika Magnusa. Detektyw Jimmy Perez i jego koledzy ze Szkocji upierają się jednak, aby przeprowadzić dochodzenie. Kto i dlaczego zabił nastoletnią dziewczynę?

Uwielbiam thrillery, których akcja dzieje się w lokalnej społeczności, gdzie wszyscy wszystkich znają. Jest w nich coś mrocznego i niepokojącego zarazem. Tak było i w tym przypadku. Kiedy wydaje się, że wiadomo, kto zabił, sprawa zaczyna się komplikować.

Śledztwo jest prowadzone dość spokojnie, ale nie powiem, żeby w tym przypadku mi to przeszkadzało. Wręcz przeciwnie, spektakularne wyścigi i strzelaniny nie pasowałyby do tej historii. Autorce udało się wciągnąć mnie w śledztwo. Do samego końca nie wiedziałam, kto stoi za zamordowaniem nastoletniej Catherine.

Mieszkańcy Szetlandów z jednej strony mnie fascynowali, każdy z nich był inny, ale z drugiej strony większość z nich mnie przerażała. Nie wiedziałam, komu mogę ufać, a komu nie i moim zdaniem w tym właśnie tkwiła siła tej powieści. W jej bohaterach. Zapadali w pamięć. Miałam czas, by o każdym się czego dowiedzieć.

Autorce udało się stopniowo budować napięcie. Finał mnie usatysfakcjonował i uważam, że to całkiem niezłe rozpoczęcie cyklu. W każdym razie będę czekać z niecierpliwością na kolejne części. Co prawda Szetlandy były mroczne, ale ja lubię takie klimaty.

Dla kogo jest to powieść? Myślę, że dla pasjonatów thrillerów, którym nie przeszkadza to, że miejsce akcji jest dość kameralne, a akcja nie toczy się w zawrotnym tempie. 

Premiera powieści odbędzie się już jutro!

Ann Cleeves
Czerń Kruka
Wydawnictwo Czwarta Strona
Poznań 2018

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego
dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.

Udostępnij ten post

3 komentarze :

  1. Chętnie przeczytam jak tylko nadarzy się okazja:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. odpowiednio poprowadzona akcja to podstawa!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zagadam się z Tobą, że bohaterowie zostali świetnie wykreowani, ale co do zakończenia - mnie osobiście rozczarowało.
    Pozdrawiam
    KSIĘGOZBIÓR

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)

Czytelnia mola książkowego © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka