Wojciech Zimiński "Biuro Wszelkiego Pocieszenia. Ministerstwo Absurdu"

źródło: Empik
Tu Czytelnia Mola Książkowego. Jest sobota, czas więc na porcję dobrej lektury na weekend.

"Tu Biuro Wszelkiego Pocieszenia" – jeśli słuchacie czasem radiowej Trójki, macie okazję, by usłyszeć te słowa, której wypowiada w audycji Urywki z Rozrywki Wojciech Zimiński. Książka, o której chcę Wam dzisiaj powiedzieć, to zbiór felietonów. Autor w tych krótkich tekstach opowiada o przypadkach życia codziennego, nie szczędząc przy tym ironii. Ujawnia absurdy naszej rzeczywistości, z humorem i polotem komentuje bzdurne mody, dziwne nawyki i obyczaje. Jego teksty dotykają przeróżnych sfer: rozmów z pracownikami infolinii, noworocznego stanu nieważkości, wyborów do parlamentu czy kłopotów z odnalezieniem miejsca pochówku angielskiego króla Ryszarda III. Dzięki autorowi możemy pośmiać się z samych siebie.

Jeśli czytaliście pierwszą część książki Wojciecha Zimińskiego i przypadła ona Wam do gustu, możecie spokojnie sięgnąć po drugą część. Nie powinna sprawić Wam zawodu. Książkę czyta się szybko i co najważniejsze, nie trzeba się z nią przyspawać do fotela, można czytać ją na raty bez większego problemu. To dobre rozwiązanie dla osób mających niewiele czasu na lekturę. Poza tym jeśli jakiś tekst nie przypadłby Wam do gustu, możecie go ominąć i przejść do kolejnego.

To książka dla osób, które nie boją się ironii i mają dystans do otaczającego ich świata. W innym przypadku lektura może sprawiać nieco trudności. Autor ma lekkie pióro i bardzo trafnie uderza w otaczające nas absurdy. Wywołuje uśmiech na twarzy, ale także zmusza do zastanowienia się nad tym, co napisał.

Nie chcę w żadnym razie nikogo zniechęcać do sięgnięcia po książkę, ale nie jestem pewna, czy przypadnie do gustu nastoletnim czytelnikom. Niektóre poruszone tu sprawy jeszcze ich nie dotyczą, więc lepiej trochę zaczekać z lekturą.


Wojciech Zimiński
Biuro Wszelkiego Pocieszenia. Ministerstwo Absurdu
Wydawnictwo Helion
Gliwice 2017

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękuję
Wydawnictwu Helion.

Udostępnij ten post

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)

Czytelnia mola książkowego © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka