Poniedziałki ze zbrodnią w tle: #158 Lisa Jewell "Kiedy ciebie nie ma"

Człowiek, który nie jest w stanie kochać, ale rozpaczliwie potrzebuje być kochanym, jest naprawdę niebezpieczny.
Ellie była ukochaną córką Laurel. Miała 15 lat, gdy zaginęła. Chociaż minęło już 10 lat od tego dnia, jej matka nie traci nadziei na odnalezienie dziecka. Wtedy w życiu Laurel pojawia się pewien mężczyzna, w którym kobieta zaczyna się zakochiwać. Czy uda jej się ułożyć życie? Czy dowie się w końcu, co stało się z Ellie?


Uwaga, drobne ostrzeżenie, jeśli chcecie sięgnąć po tę książkę, nie czytajcie opisu na tyle okładki, ponieważ może naprowadzić na rozwiązanie zagadki związanej z zaginięciem Ellie.

Mam bardzo mieszane uczucia w stosunku do tej książki. Może zacznę od tego, co mi się w niej podobało. Kreacja Laurel. Tak, byłam w stanie uwierzyć w to, że tak zachowuje się matka po zaginięciu dziecka. Było mi jej żal i chciałam, żeby w końcu poukładała swoje życie. Poza tym autorka ma lekkie pióro i potrafi wciągnąć w swoją opowieść, ale to by było na tyle, jeśli chodzi o pozytywy.

Fabuła była dla mnie sklejona na siłę. Nie kupiłam jej. Już po przeczytaniu kilkunastu stron wiedziałam, o co będzie chodziło i byłam bardzo rozczarowana, gdy moje przypuszczenia się ziściły. Nie wierzę w tę historię. Nie chcę Wam zdradzać szczegółów, ale pewne kwestie dotyczące mężczyzny, który pojawił się w życiu Laurel były tak naciągane, że aż zgrzytałam zębami, gdy o nich czytałam.

Uważam, że ta historia miała potencjał, ale została przekombinowana. Był moment, kiedy chciałam wyrzucić książkę przez okno, bo irytowało mnie to, o czym czytałam. Za dużo było tu dziwnych zbiegów okoliczności. W życiu realnym coś takiego raczej nie mogłoby mieć miejsca.

Nie polecam raczej tej książki. Ja się na niej przejechałam. Nie potrafię wyłączyć myślenia w trakcie czytania i raziły mnie niedorzeczności. Liczyłam na coś lepszego, patrząc na oceny innych czytelników, ale nic z tego. Wyszło takie sobie czytadło. 

Lisa Jewell
Kiedy ciebie nie ma
Wydawnictwo Edipresse Książki
Warszawa 2018

Udostępnij ten post

1 komentarz :

  1. Wiele obiecywałam sobie po lekturze tej książki, ale w takim wypadku nie skuszę się na nią.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)

Czytelnia mola książkowego © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka