Przedpremierowo! Daniel Komorowski "Gniew Północy"

Wikingowie znowu ruszają do walki! Dokonują zemsty na Karolu Wielkim za atak na ziemie duńskie i oblegają Paryż – miasto, którego ponoć nie sposób zdobyć. Wielkie zdrady tych, którzy nie powinni byli zdradzić towarzyszą równie wielkim zmianom sojuszy.
Synowie Ragnara zdobywają sławę. Każdy na inny, własny sposób. Jednak to śmierć jednej z kluczowych postaci świata wikingów zmieni wszystko. Wróg stanie się przyjacielem, a przyjaciel wrogiem.
W wielu miejscach rozgorzeje walka o władzę, a w rodzinach wydarzą się rzeczy, o jakie nikt nie podejrzewałby nawet najgorszego przeciwnika.

Jeśli czytaliście recenzję poprzedniej części, to wiecie, że trochę kręciłam nosem. Było dla mnie za dużo wątków, część bohaterów pojawiła się i tyle. Muszę na początku powiedzieć, że autor wykonał kawał dobrej roboty i popracował nad tymi kwestiami.

Nie mam żadnych zarzutów, jeśli chodzi o psychologię postaci. Nie skaczemy od jednego bohatera do drugiego, tylko skupiamy się na kilku z nich. Szacun za wszystko, co związane z Ivarem. Jego postać najbardziej do mnie przemówiła i czekałam, aż znów pojawi się na kartach powieści. Zauważyłam, jak bardzo się zmienił od poprzedniego tomu. Nienawidziłam za to Halfdana. Pod koniec już miałam ochotę psami go poszczuć.

Dzieje się bardzo dużo, nie można narzekać na nudę. Wikingowie nadal są brutalni. Plus za to, że autor pokazał, jak podchodzą do innowierców. Postacie nie są jednowymiarowe, nie wiadomo, czego po niektórych z nich można się spodziewać.

Od razu mówię, że jeśli oglądacie serial "Wikingowie", równolegle czytając książkę, to sporo wątków może się Wam ostro pokręcić. Mam tu choćby na myśli żony Ragnara czy Bjorna. Też się złapałam na tym, bo aktualnie kończę oglądać z mężem trzeci sezon.

Jestem pod wrażeniem tego, jak dużą pracę wykonał autor. Skupił się na głównych wątkach, nie rozdrabniając się na mniejsze, o których człowiek zapomina chwilę po tym, gdy skończy czytać książkę. Doceniam jego pracę nad bohaterami. Na to właśnie czekałam i to zresztą autor obiecał mi pod moim postem na Instagramie. Dziękuję, że spełnił swoją obietnicę, a Wam polecam tę książkę, tylko przeczytajcie najpierw pierwszą część.

Premiera książki odbędzie się już 4 sierpnia!

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego
dziękuję Wydawnictwu Replika.

Udostępnij ten post

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)

Czytelnia mola książkowego © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka