Hanna Greń "Ci, którzy zostali"

 

Ten, kto wyrządza krzywdę, musi liczyć się z zemstą.

Zaginięcie dziewczynki. Tragiczny wypadek motocyklistów. Śmierć młodej kobiety. Gangsterskie porachunki. Każde z tych wydarzeń wymaga zdecydowanej interwencji policji z Bielska-Białej.

Dochodzenia okazują się o wiele bardziej skomplikowane, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Pojawiają się konflikty interesów, kłamstwa przechodzą przez gardło łatwiej niż prawda, a żądze okazują się silniejsze niż rozsądek. Niełatwo odkryć, gdzie czai się największe zagrożenie. I zapobiec eskalacji zła.

Nadkomisarz Oskar Superson musi podjąć ryzykowną grę. Stawką jest jego kariera i życie dziecka. Jeśli popełni błąd, może doprowadzić do tragedii.

Zaginięcie dziewczynki, gangsterskie porachunki, śmierć młodej kobiety i tragiczny wypadek motocyklistów. Policja z Bielska-Białej zdecydowanie nie może narzekać na nudę. Rozwiązując te sprawy, trzeba stąpać ostrożnie. Jeden nieprzemyślany krok oznacza ogromne kłopoty Nadkomisarz Oskar Superson musi podjąć ryzykowną grę, w której stawką jest nie tylko życie zaginionej Felicji, ale również jego kariera.

To nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Przyznaję szczerze, że do 19 rozdziału czytałam tę książkę bez większego entuzjazmu. Nieco gubiłam się w tym, kto kim jest i co tu robi. Wiedziałam, że stąpam po kruchym lodzie, bo gangsterskie porachunki to nie do końca moje klimaty, ale cenię sobie pióro pani Hanny, dlatego też sięgnęłam po tę powieść. Od 20 rozdziału wciągnęłam ją jednym tchem. Musiałam dowiedzieć się, jaki będzie finał tej historii.

Były momenty, podczas których zalewała mnie krew, gdy widziałam, jak zachowują się bohaterowie. Rodzice Jadwigi to najgorszy sort ludzi, jaki może istnieć na tej Ziemi. Wsadziłabym oboje w rakietę, wystrzeliła w kosmos i patrzyła, czy daleko lecą. Chyba nikt nie działał mi na nerwy tak jak oni. A co najgorsze - tacy ludzie faktycznie gdzieś tam sobie żyją ku utrapieniu innych.

Intryga kryminalna wciągnęła mnie dopiero po pewnym czasie. Potrzebowałam chwili, żeby odnaleźć się w tym świecie, potem już przepadłam. Jeśli szukacie kryminału, który dostarcza emocji, ale jednocześnie nie jest krwawy i brutalny, to ta powieść może Was zainteresować. Zwłaszcza że finał i to, co dzieje się niedługo przed nim, daje satysfakcję w trakcie lektury. Wychodzą na jaw rzeczy, których się nie spodziewałam.

Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona

Udostępnij ten post

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)

Czytelnia mola książkowego © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka