Ta książka to brakująca instrukcja obsługi dla dorosłych z ADHD – tych, którzy dopiero zastanawiają się nad diagnozą, oraz tych, którzy już wiedzą, ale wciąż szukają sposobów, by lepiej zrozumieć siebie. ADHD to zaburzenie neurorozwojowe, które ma wiele twarzy, dlatego autorka oddaje głos także innym osobom neuroodmiennym oraz ekspert_om: psychiatrom, psychologom, seksuologom, dietetykom czy np. trenerom uważności.
Pisze o skrajnościach, podobieństwach i różnicach. O hiperfokusie i prokrastynacji. O ADHD w relacjach, pracy i codziennych wyzwaniach. O sposobach radzenia sobie – od mindfulness po farmakoterapię. O podatku od ADHD, ale i o tym, co możemy potraktować jako wartość. To nie tylko poradnik – to kompendium wiedzy, przestrzeń pełna doświadczeń, historii i konkretów, które pomogą lepiej zrozumieć siebie lub kogoś bliskiego. Bo ADHD nie kończy się na diagnozie – to dopiero początek nowej podróży.
Znacie kogoś z ADHD? Ja mam przyjaciółkę. Teraz jest już zdiagnozowana, bierze leki, chodzi na terapię, ale zanim zdecydowała się na pójście do specjalisty, była chodzącym chaosem. Kiedy zaczynała opowiadać o czymś, co ją fascynowało w danym momencie, zmieniała się w katarynkę, której nie sposób było zrozumieć. O wielu rzeczach zapominała, a potem wyrzucała sobie, że jest beznadziejnym człowiekiem. Wiecznie coś rozlewała, przeskakiwała z jednego tematu na drugi i rozmowa z nią bywała trudna. Teraz jest inaczej, bywa czasem zakręcona i przebodźcowana, ale, jak sama mówi, zyskała nowe życie.
Ta publikacja wprowadza czytelników w świat osób z ADHD. Na początku znajduje się słowniczek, dzięki któremu wyrównacie swoją wiedzę na ten temat. Autorka pokazuje, dlaczego diagnoza w dorosłym życiu jest ważna. Co dzieje się z osobą, która ją otrzymuje, jak można poradzić sobie w trudnych chwilach. Jakie aplikacje mogą ułatwić życie. Jak ADHD wpływa na relacje z jedzeniem i co dobrze mieć pod ręką, żeby móc zrobić obiad, gdy zapomniało się zrobić zakupów. Wyjaśnia, dlaczego osoby z ADHD są bardziej podatne na uzależnienia. Obala także mity związane z ADHD i pokazuje, jakie stereotypy w jego przypadku wciąż mają się dobrze w naszym społeczeństwie.
Według mnie ta publikacja może pomóc osobom, które zastanawiają się nad tym, czy nie zrobić kroku ku uzyskaniu diagnozy. Będą mogły przeczytać na przykład o tym, jak branie leków wpływa na osoby z ADHD. Często farmakoterapia jest postrzegana jako coś złego, jako oznaka słabości. A dzięki niej można poprawić komfort swojego życia. Na przykładzie mojej przyjaciółki wiem, że to działa. I nikt mi jej nie zmienił w kogoś innego.
Treści psychoedukacyjne są przeplecione wypowiedziami osób, które mają zdiagnozowane ADHD. To bardzo ważny głos. Można się dzięki niemu przekonać, jak żyje się innym, z jakimi problemami się mierzą. Można poczuć się fragmentem większej grupy, a to może dać impuls do zmian u siebie.
Najbardziej zaintrygowały mnie rozdziały poświęcone uzależnieniom i kompulsywnemu wydawaniu pieniędzy. Nie zliczę, ile razy odbierałam z przyjaciółką paczki z zamówieniami, które zrobiła, żeby poczuć się lepiej. Nie potrzebowała tych rzeczy, ale czuła przymus ich kupna. Próby rozmów z nią na ten temat spełzały na niczym. Podobnie było z jej uzależnieniem od telefonu. Dzięki tej książce mogłam przekonać się, co dzieje się w głowie osoby, która ma taki problem, jak to wygląda z jej perspektywy.
To bardzo ważna książka, napisana w prosty sposób, bez naukowego bełkotu. Sporo tu wskazówek dla osób z ADHD. Nie ma tu oceniania, wręcz przeciwnie, jest wyciągnięta ręka, która może pomóc. A czy ktoś z niej skorzysta, to już indywidualna sprawa.
Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Wydawnictwu W.A.B.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)