Dagmara Andryka pod ostrzałem

Kochani, jakiś czas temu poprosiłam Was o pomoc w przygotowaniu nowego cyklu. Dziękuję, mogłam na Was liczyć i że zgodziliście się zadać Dagmarze Andryce kilka pytań. Mam nadzieję, że w dalszym ciągu będę mogła na Was liczyć i chętnie będziecie rozmawiać z kolejnymi autorami. Przed nami pierwsza odsłona cyklu Pod ostrzałem


Dagmara Andryka - z wykształcenia filozof. Autorka opowiadań, zdobywczyni wyróżnienia na Międzynarodowym Festiwalu Opowiadania w 2009 r. Absolwentka studiów podyplomowych w Instytucie Literatury Polskiej, na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Miłośniczka Szwecji i języka szwedzkiego. Kocha kino, szczególnie twórczość Ingmara Bergmana. 

Przekonajcie się, w jaki sposób Dagmara Andryka odpowiedziała na nasze pytania.


Fot. prywatne archiwum Dagmary Andryki
Jędrek


Czy to, że detektyw jest kobietą było dla Pani wyzwaniem czy raczej ułatwieniem w pracy twórczej?


W moich książkach występują bohaterowie obydwu płci i nad wszystkimi pracuję podobnie. To że główna bohaterka jest kobietą, sprawia że jest mi łatwiej, jednak z drugiej strony Marta Witecka ma chyba nieco trudniej w prowadzeniu śledztwa. Jednak lubię Martę i wierzę, że sobie poradzi :)

Czy elementy paranormalne w Pani twórczości ułatwiają zaszycie w treści utworu jej przemyśleń filozoficznych i czy tylko dlatego zostały wprowadzone?
Jest dokładnie tak jak Pan pisze, w ten sposób łatwiej mi zadać pytania nieoczywiste… a przy okazji wprowadzić dodatkowy znak zapytania w fabule. Mam nadzieję, że dla czytelnika to także jest pewien bonus.

Czy nie zrezygnuje Pani z pomysłu aby Marta Witecka po każdej sprawie pisała książkę? Może jest to element zbyt wymagający? Nużący czytelnika? A może odwrotnie? Inspirujący czy umożliwiający głębszą prezentację owych przemyśleń filozoficznych?
Marta Witecka jest dziennikarką. Dodatkowo Marta przez wiele lat starała się osiągnąć sukces na rynku literackim. Wreszcie jej się to udało i nie chciałabym zbyt szybko pozbawiać jej smaku zwycięstwa. I tak, ponownie Pan zgadł - nie chcę przesadzać z filozofią, bowiem kryminał to gatunek nieco lżejszy, ale lubię przemycać to i owo. Cieszę się, że Pan to wyłapał.

Ula J.
Pani Dagmaro - proszę powiedzieć, czy przystępując do pisania drugiej powieści nie kusiło Pani, by tym razem powołać się w jej fabule również na i wydarzenia o charakterze wybitnie nadprzyrodzonym:)?
Kusiło mnie, ale ponieważ kryminał jako gatunek rządzi się swoimi prawami, musiałam skręcić w uliczkę realistyczną… Chociaż, rzecz jasna i tym razem przemyciłam kilka „nieoczywistości”.

Jaki autor jest Pani literackim mistrzem, jeśli chodzi o gatunek thrillera i kryminału:)?
Mam dwóch, to Stieg Larsson i Stephen King.

Czy bohaterowie Pani książek są dla Pani tylko postaciami, czy też kimś na wzór bardzo dobrych, starych i bliskich przyjaciół:)?
Zanim zacznę pisać, przez wiele długich tygodni konstruuję fabułę i stwarzam bohaterów. Zwykle ich charakterystyki są pełniejsze, niż potem przedstawiam to w książkach. Taki proces konstrukcji trwa dość długo, dlatego trudno byłoby mi się nie zżyć z bohaterami moich książek. I oczywiście, jak to bywa w życiu, jednych lubię mniej, innych bardziej. Jedni towarzyszą mi na co dzień, o innych szybciej zapominam. Ale tak – stworzone przeze mnie postacie już zawsze ze mną będą.

KaSta
Czy przy tworzeniu postaci inspiruje się Pani kimś z najbliższego otoczenia i, jeśli tak, z jakimi reakcjami się Pani spotyka?
Staram się tego nie robić, a jeśli już to zwykle uprzedzam o tym i muszę otrzymać zgodę, by pewne fakty z ich życia i otoczenia wykorzystać w książce. Hm… może czasem, nieświadomie coś się pojawi, ale to nigdy nie jest jedna postać, a raczej kompilacja cech i zachowań różnych osób.

Czy zdarza się Pani "podsłuchać" gdzieś ciekawy dialog, spisać i wpleść w powieść?
Tak! I to nawet dość często. Dlatego uwielbiam wsłuchiwać się w ludzi.

Czy przy pisaniu, kieruje się Pani zasadą, że pierwszy pomysł jest zawsze najlepszy?
Kryminał ma zbyt skomplikowaną strukturę, żeby móc tak iść na żywioł. Fabuła musi być w nim bardzo spójna i logiczna, dlatego wymaga bardzo wielu zabiegów i szczególnego dopasowania. To wielopoziomowa układanka. Jedyne co w mojej pracy nad książką jest niezmienne, to pierwsza idea, swoisty katalizator historii.

Honorata S.
Tytuł powieści, nasuwa podświadomie piosenkę zespołu Pudelsi pt; "Wolność słowa". To tylko skojarzenie, czy akurat przewrotny tytuł, który zaciekawia i zaskakuje w swej fabule?
Nie, w tytule mojej książki nie ma intencjonalnego nawiązania do piosenki Pudelsów. „Trąf, trąf misia bela” to wyliczanka, którą znam z dzieciństwa, bohaterzy tej książki to moi rówieśnicy, dlatego wydało mi się, naturalnym by ją tu przywołać.

Anna B.
Książka "Tysiąc" była Pani debiutem, czy to była rzeczywiście pierwsza Pani książka? Czy pisze Pani "do szuflady"? 
„Tysiąc” tak naprawdę pisałam właśnie do szuflady :). I to pisałam go przez długie lata. Ta książka zawiera ideę odwróconego świata, systemu wartości na opak. Ten pomysł chodził za mną od wczesnej młodości. „Tysiąc” zdecydowałam się opublikować jednak dopiero gdy zrozumiałam, że wizja z książki dojrzała wraz ze mną i że czas bym się nią podzieliła. Prawdę mówiąc nie miałam pojęcia jak rynek zareaguje na taką propozycję wydawniczą. 

Inspiruje się, nawet kocha Pani Szwecją, czy myślenie o tym państwie pomaga Pani w procesie twórczym? 
Szwecja to moje miejsce na ziemi, to fakt, ale nie jest to moje lustro, jeśli chodzi o twórczość. Skupiam się na polskiej rzeczywistości. Mimo fascynacji Skandynawią, to jednak nasz kraj, mentalność i mechanizmy działające na polskie społeczeństwo są dla mnie wciąż najważniejszą inspiracją.

Czy zdarza się Pani siąść z kawałkiem kartki w restauracji i poszukać inspiracji w codziennym życiu? 
Zdarza mi się, choć przyznam niezbyt często. Ale może za kilka lat, właśnie tam będę szukała inspiracji? Kto wie. Przyznam, że bardzo podoba mi się ten pomysł.

Edyta W.
Ulubiona książka z dzieciństwa?
Obowiązkowo „Dzieci z Bullerbyn” i wszystkie części Muminków. To światy, w których niemożliwe jest możliwe a codzienność jest jak wieczne wakacje.

Czego się boi?
To trudne pytanie. Boję się choroby, utraty najbliższych… i agresji. Szeroko pojętej.

Najlepszy film thriller wg D.Andryki to?
Nie umiem wskazać jednoznacznie takiego filmu, ale ostatnio zafascynował mnie serial „StrangerThings”. Chętnie wrzucę go do tej kategorii J.

Barbara S.
Jaka książka wywarła na Pani największe wrażenie i sprawiła, że postanowiła Pani pisać?
Piszę właściwie od dziecka i nie pamiętam jednej książki, która wyzwoliłaby we mnie takie emocje. Noszę w sobie kilka historii, którymi chciałabym się z podzielić z czytelnikami. Choć to zabrzmi banalnie, to chyba życie jest najbardziej inspirujące.

Co poleciłaby Pani fanom kryminałów, którzy dopiero zaczynają swoją historię z pisaniem?
Koniecznie „Millenium” (cała trylogia S. Larssona) oraz książki duetu: Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt, czyli seria z Sebastianem Bergmanem w roli głównej.

Skąd czerpała Pani pomysły na główną bohaterkę?
Marta Witecka jest bohaterką w 100% fikcyjną. Ma trochę cech/ przeżyć/ doświadczeń z realnego życia kilku osób, ale nie ma swojego pełnego pierwowzoru. Z każdym tomem cyklu, inspiruje mnie coraz bardziej, i myślę że jeszcze Państwa zaskoczymy.

Małgorzata S.
W jaką postać literacką chciałaby się Pani wcielić i skąd ten wybór? 
Chciałabym przez chwilę być jak Lisbeth Salander.
Po pierwsze, jest cyber-mózgiem (zazdroszczę jej tego), żyje w Szwecji, a ponadto ma naprawdę niesamowite sprawy do rozwiązania. Choć bywa w ogromnym zagrożeniu, to zawsze wychodzi z opresji. Bezkompromisowa, wierna swoim ideałom, żyjąca na krawędzi. Tak, chciałabym przez kilka dni być jak Lisbeth Salander. Ale tylko przez kilka dni :)

Jakie jest Pani największe marzenie literackie? 
Chciałabym żyć z pisania, móc skupić się tylko na nim. Daję sobie trochę czasu na spełnienie tego marzenia, ale wierzę, że cierpliwość, nauka i ciężka praca, sprawią, że będzie to możliwe.

Skąd czerepie Pani inspiracje na powstanie nowych powieści i czy planuje Pani wydanie kolejnej książki?
Inspiracje czerpię właściwie zewsząd. Przeczytany artykuł, jedno zdanie w książce, albo opowieści znajomych… wszystko może być katalizatorem. Jeśli chodzi o kolejną książkę, to w tej chwili pracuję nad trzecim tomem z cyklu Marta Witecka. Chcemy, razem z bohaterką, utrzymać klimat i nastrój poprzednich części. Aby nie spoilerować, powiem tylko tyle, że znowu nic nie będzie takie jak nam się wydaje.

Oraz pytanie ode mnie :)
Pani Dagmaro, czy wśród bohaterów Pani powieści jest postać, do której ma Pani słabość?
Tak, to postać Bola Markuszewskiego (emerytowany milicjant z Mille), który pomaga Marcie Witeckiej w prowadzeniu jej dziennikarskich śledztw. To jej mentor, przyjaciel, silny, ale i bardzo zagubiony mężczyzna. Dopinguję mu, by przetrwał w swoich postanowieniach.

Kochani, bardzo dziękuję za Wasze zaangażowanie. Najnowsza powieść Dagmary Andryki z autografem trafi w ręce Małgorzaty. Gratuluję :)

Wanda Szymanowska "Kim, do diabła, jest Anita"

Główna bohaterka powieści, Anita, ma 80 lat, ale wigoru mógłby jej pozazdrościć niejeden dwudziestolatek. Bije od niej serdeczność i nie sposób jej nie polubić. Angażuje się w pomoc innym ludziom i opiekuje się mężem, który żyje jak roślina. Kocha go jednak zbyt bardzo, by oddać go do domu opieki. Anita zaprzyjaźnia się z Polką mieszkającą w Niemczech. I to właśnie ona próbuje dowiedzieć się, kim jest ta niezwykła starsza pani. Czy uda jej się odkryć wszystkie sekrety tajemniczej Anity?

Stefan Hertmans "Głośniej niż śnieg"

John De Vuyst miał w życiu szczęście. Ożenił się z piękną i inteligentną kobietą, pracuje jako redaktor w wydawnictwie. Pewnego dnia jego spokojne życie kończy się, gdy otrzymuje dwa listy w nieznanym języku. 24 godziny później wybucha bomba na drugim piętrze Instytutu Świata Arabskiego w Paryżu. Niedługo potem dochodzi do eksplozji w bazylice Świętego Piotra w Watykanie. Mało tego, życie osobiste Johna również legło w gruzach. Żona odeszła od niego, gdy okazało się, że mąż przestał być jej wierny. Dodatkowo okazuje się, że istnieje bezpośredni związek między listami i atakami terrorystycznymi nieznanych jeszcze wtedy fundamentalistów.

Poniedziałki ze zbrodnią w tle: #90 Katerina Diamond "Belfer"

W ekskluzywnej szkole w Devon zostaje znalezione ciało dyrektora, który popełnił samobójstwo, a przynajmniej ktoś postarał się, by to wyglądało właśnie w taki sposób. Kilka godzin wcześniej mężczyzna otrzymał paczkę i tylko on wiedział, co ona oznacza. Ta zbrodnia pociąga za sobą szereg kolejnych. Do sprawy zostają przydzieleni Adrian Miles i Imogen Grey. Okazuje się, że sprawa nie będzie wcale taka prosta do wyjaśnienia. Na jaw wychodzą kolejne mroczne tajemnice mieszkańców ich społeczności. Dokąd zaprowadzi detektywów śledztwo?

Tarryn Fisher "Margo"

W Bone jest dom.
W domu mieszka dziewczyna.
W dziewczynie mieszka ciemność...

Margo poznajemy, gdy ma trzynaście lat. Nie ma normalnego życia jak większość jej rówieśników. Wychowuje się w niepełnej rodzinie. Mieszka tylko z matką, która cierpi na depresję, prostytuuje się i z dnia na dzień przestaje interesować się córką. Dziewczyna na naszych oczach z podlotka zmienia się w młodą kobietę. Każdy dzień, jaki spędza w Bone, nie różni się niczym od poprzedniego do czasu, aż poznaje Judah. Chłopak jest od niej nieco starszy i jest sparaliżowany. Porusza się na wózku inwalidzkim. Wkrótce miasteczkiem wstrząsa pewna wiadomość. Dziewczynka, która niedawno zaginęła, została zamordowana. Margo postanawia przeprowadzić własne śledztwo, by dowiedzieć się, kto mógł posunąć się do zabicia niewinnego dziecka. Nie ma pojęcia do czego doprowadzi ta sprawa i jaką cenę przyjdzie jej zapłacić za odkrycie prawdy.

Pod ostrzałem, czyli zadaj pytanie Dagmarze Andryce i wygraj jej najnowszą powieść!

Kochani! Chciałabym zwrócić się do Was z prośbą o pomoc. Na mojej stronie powstanie nowy cykl, w którym będziemy rozmawiać z autorami. Pierwszą osobą, która znajdzie się pod ostrzałem naszych pytań, będzie Dagmara Andryka, autorka powieści "Tysiąc" i "Trąf, trąf misia bela". Bardzo chciałabym, żebyście i Wy wzięli udział w tworzeniu tego cyklu.

Poniedziałki ze zbrodnią w tle: #89 Heather Gudenkauf "Głęboko ukryte"

Co zrobilibyście, gdyby okazało się, że osoba, z którą spędzacie życie, nie jest tym, za kogo się podawała? Czy umielibyście jej wybaczyć?

Sarah Quinian jest żoną Jacka, który przez lata cierpiał z powodu śmierci matki. Nastoletni syn odnalazł jej ciało w piwnicy w ich domku na wsi. Z nikim jednak nie rozmawiał na ten temat. Wyjechał, by zostawić za sobą demony przeszłości. One jednak powróciły, gdy jego ukochana ciotka, Julia, spadła ze schodów i trafiła do szpitala. Mężczyzna wraz z żoną wrócił w rodzinne strony. Z czasem na jaw zaczynają wychodzić kolejne rodzinne tajemnice. Sarah zaczyna odkrywać prawdę o przeszłości męża. Jest wstrząśnięta tym, czego się dowiedziała. Czy będzie w stanie wybaczyć Jackowi to, że przez lata ją okłamywał? Czy będzie w stanie udźwignąć ciężar prawdy, jaki na nią spadnie?

Michael Tequila "Niezwykła decyzja Abuelo Caduco. Humoreski i inne opowiadania"

To moje drugie już spotkanie z tym autorem. Pozwólcie, że opowiem, co zaserwował mi tym razem.

Humoreski nie są moją mocną stroną. Sięgam po nie rzadko. Nie jest łatwo mnie zadowolić tego typu literaturą. Choć wiem, na co się pisałam, zgadzając się na recenzję, nie miałam pojęcia, czy autorowi uda się spełnić moje oczekiwania wobec niego.

Nie będę streszczać tych opowiadań. Jeśli chcecie się dowiedzieć, co się w nich działo, sami je przeczytajcie. Jeżeli nie przepadacie za satyrą i dość specyficznym humorem, lepiej poszukajcie czegoś innego. Co czeka na osoby, które zdecydują się na lekturę?

Daniel Radziejewski "Grzech Ojca"

Inspiracją do napisania tej powieści była prawdziwa historia. Przemysław Próchnicki jest dziennikarzem, który przygotowuje artykuł na temat niejasnej zbiórki pieniędzy na ratowanie Stoczni Gdańskiej, zorganizowanej przez kontrowersyjnego księdza, Eugeniusza Szafrona, właściciela Radia Wiara. W trakcie dziennikarskiego śledztwa sprawa zaczyna się komplikować, gdy umiera jeden z mężczyzn, który stanowił źródło informacji Przemysława. Na domiar złego dziennikarz zaczyna dostawać pogróżki. Do tego wszystkiego dochodzą jego problemy osobiste. Czy mimo tego mężczyźnie uda się napisać artykuł?

Przemysław Piotrowski "Radykalni. Terror"

Dziś po raz kolejny przeniesiemy się w czasie. Witajcie w niedalekiej przyszłości. Mamy rok 2023. Europa zaczyna tracić swoją integralność, a wielomilionowa migracja muzułmanów zaczyna zalewać Stary Kontynent. Układ z Schengen już nie obowiązuje. Radykalny islam rozszerza się w zastraszającym tempie. Kuba Polak podczas wymiany studenckiej poznaje piękną Arabkę. Po jakimś czasie okazuje się, że kobieta jest w ciąży. Niestety, szczęście pary nie trwa długo. Nawal została zamordowana. Kuba i jego przyjaciel Michał z trudem uchodzą z życiem, gdy zostają porwani przez oprawców Nawal. Niestety, w niewoli zostaje zatrzymana dziewczyna Michała, Monika. Jak potoczą się jej losy. Czy uda się ją wyrwać z rąk wroga?

Stefanie Zweig "Nigdzie w Afryce"

Dzisiaj przeniesiemy się nieco w miejscu i czasie. Gotowi na podróż do  Kenii?

Jest rok 1938. Walter Redlich, żydowski adwokat spod Wrocławia, emigruje do Kenii. Tuż przed wybuchem II wojny światowej sprowadza do siebie żonę i córkę. Cała trójka musi nauczyć się życia na obcym lądzie, który początkowo wydaje się nieprzyjazny. Żona Waltera, Jettle, nie potrafi odnaleźć się w nowym miejscu. Nie wiąże z Afryką przyszłości i liczy na to, że pewnego dnia powróci do domu. Najszybciej w nowym miejscu odnajduje się córką Redlichów, mała Regina, dla której Afryka staje się domem. Rodzice dziewczynki nie mogą jednak spokojnie spać z myślą, że ich bliscy pozostali w Europie i może im grozić niebezpieczeństwo. Tęsknią za ojczyzną i normalną pracą. Życie w Afryce nie przychodzi im tak łatwo jak Reginie. Jak potoczą się ich losy?

Poniedziałki ze zbrodnią w tle: #88 James Patterson, Marshall Karp "Śmierć na żywo"

Do Jamesa Pattersona mam słabość od kilku lat. Bez większego wahania sięgnęłam więc po kolejną część cyklu o NYPD Red. Jakie są moje wrażenia po lekturze?

Elena Travers jest gwiazdą filmową. Na premierze najnowszego filmu ma pojawić się w wartym osiem milionów naszyjniku. Niestety, dochodzi do tragedii. Ozdoba zostaje skradziona, a jeden z rabusiów zabija Elenę. Wszystko dzieje się na oczach ludzi. Sprawa trafia do NYPD Red. Czy Zach i Kylie odnajdą mordercę aktorki?

Adrianna Rozbicka "Uwertura"

Alicja jest tancerką i ma przed sobą świetlaną karierę. Doznaje jednak kontuzji, która raz na zawsze ma przekreślić jej karierę. Kobieta nie poddaje się mimo przeciwności. Kilka lat później bierze udział w przesłuchaniu do rewii. Nie wszyscy są jednak nią zachwyceni. Główny problem stanowi Iza, producentka przedstawienia, która od samego początku przejawia niechęć wobec Alicji. Publicznie ją ośmiesza i robi wszystko, by kobieta nie otrzymała angażu. Jak zakończy się ta walka między nimi? Czy Alicji uda się powrócić na scenę?

Podziwiam wszystkich tancerzy. Sama kiedyś uczyłam się tańczyć i wiem, że nie jest to łatwy kawałek chleba. Bóle mięśni, kontuzje i łzy, kiedy ciało stawia opór. To nie było obce również Alicji, która wbrew przeciwnościom postanowiła wrócić na scenę, choć nie dawano jej na to szans.

Robin Gerber "Barbie i Ruth"

Nigdy nie zapomnę dnia, w którym dostałam swoją pierwszą Lalkę Barbie. Miałam wtedy 7 lat i byłam najszczęśliwszą dziewczynką pod słońcem. Moja lalka miała piękne, długie włosy, niebieską sukienkę zakładaną na szyję i zielone buty. W dalszym ciągu ją mam. Jeśli doczekam się córki, przekażę ją w jej ręce. Mam tylko nadzieję, że włosy lalki to przetrzymają. Zastanawialiście się kiedyś kto stoi za powstaniem tej lalki? Pozwólcie, że opowiem wam historię jej „matki”.

Barbara Millicent Roberts została stworzona przez Ruth Handler. Kobieta była dziewiątym dzieckiem rodziców, którzy mieli polskie pochodzenie. Nie była przez nich wychowywana. Opiekę nad nią przejęła starsza siostra wraz z mężem. Ruth była kobietą sukcesu. Stworzyła lalkę dla swojej córki, gdy zauważyła, że ta dawała rolę dorosłym swoim papierowym lalkom. W tamtych czasach lalki przedstawiały niemowlęta, stąd zrodził się pomysł na ich „dorosłą” wersję. Książka Robin Gerber opisuje życie tej niezwykłej kobiety, która na zawsze zmieniła świat małych dziewczynek.

Robert Harris "Konklawe"

Roberta Harrisa pokochałam za jego Autora widmo. Bez wahania zdecydowałam się przeczytać jego powieść o wyborze nowego papieża. Jakie są moje wrażenia po lekturze? Przekonajcie się sami.

Umiera papież, który chciał, by Kościół przestał szczycić się bogactwem. Żył skromnie i tego samego wymagał od innych duchownych.Kardynał Lomeli, dziekan kolegium kardynalskiego przeżywa właśnie kryzys wiary. Musi jednak przeprowadzić kolejne konklawe. Kościół potrzebuje nowego papieża. Do udziału w głosowaniu jest uprawnionych 117 kardynałów, jednak tuż przed rozpoczęciem konklawe, do Watykanu przybywa nieznany nikomu kardynał Benitez z Filipin. Zmarły papież w tajemnicy przed innymi mianował go na to stanowisko. Elektorzy modlą się, by Duch Święty pomógł im wybrać odpowiedniego następcę Świętego Piotra na ziemi. Nie jest to wcale proste zadanie. Komu przypadnie zaszczyt bycia kolejnym papieżem?

Poniedziałki ze zbrodnią w tle: #87 Robert Bryndza "Dziewczyna w lodzie"

W spowitym śniegiem londyńskim parku zostaje odnalezione ciało młodej dziewczyny. Ofiarą okazuje się Andrea Douglas-Brown. Zamordowana dziewczyna prowadziła imprezowy styl życia. Jej bogata i wpływowa rodzina zaczyna domagać się natychmiastowego schwytania mordercy. Brakuje jakichkolwiek dowodów. Policja błądzi po omacku, jednak pod wpływem rodziny Andrei postanawia odnaleźć kozła ofiarnego. Erika Fister, która ma zająć się sprawą, nie godzi się na takie rozwiązanie. Powoli zaczyna odkrywać prawdę. Okazuje się, że za wszystkim może stać człowiek, który zabił trzy prostytutki. Wszystkie uduszono, skrępowano im ręce i wrzucono ciała do wody. Podobnie było z Andreą. Czy Erice uda się odkryć prawdę?

Przedpremierowo! JP Delaney "Lokatorka"

Ta książka jest reklamowana jako doskonały thriller psychologiczny, który podbił listy w Wielkiej Brytanii i w Stanach Zjednoczonych. Czy faktycznie jest taka dobra, jak mówią inni?

Czy wyobrażacie sobie, by zamieszkać w domu bez książek? Ja nie, ale na coś takiego zdecydowały się Emma i Jane. Pierwsza z nich mieszkała tam wcześniej, teraz apartament na Folger Street 1 zamieszkuje druga z kobiet. Obie są do siebie bardzo podobne i przeprowadziły się do tego miejsca, by zacząć wszystko od nowa. Ultranowoczesne lokum wymaga od lokatorów tego, by dostosować się do panujących w nim zasad, które wymyślił najemca. Ich złamanie może mieć poważne konsekwencje. Emma i Jane postanowiły jednak zaryzykować. Obie nie tylko tam mieszkały, ale również uwikłały się w dość specyficzny związek z właścicielem apartamentu. Jakie będzie to miało konsekwencje w przyszłości? Przekonajcie się sami.

Dagmara Andryka "Trąf, trąf misia bela"

W zeszłym roku na naszym rynku wydawniczym pojawiła się proza Dagmary Andryki. Pokochałam jej literacki debiut. Był mocny, przemyślany i dopracowany do perfekcji. Pokochałam sposób, w jakim pisze, dlatego bez mrugnięcia okiem zdecydowałam się na lekturę jej najnowszej powieści. Jakie są moje wrażenia?

Marta Witecka, dziennikarka, którą poznałam w poprzedniej części cyklu, powraca. Tym razem o pomoc zwraca się do niej Anna. Chce, by ta rozwiązała zagadkę dotyczącą tajemniczych zgonów. Marta początkowo odmawia, jednak gdy giną kolejne osoby, postanawia zaangażować się w śledztwo. Trzydzieści lat temu pod okiem Igora Bonara podczas obozu kilku młodych sportowców założyło bractwo. Nastolatkowie szybko zyskali uznanie wśród reszty obozowiczów. Wielu chciało należeć do ich grona. Jednak dołączenie do elity nie było takie proste. Członkowie bractwa przysięgli sobie, że ich przyjaźń będzie trwała do końca życia. Złożyli też pewną przysięgę. Nie wiedzieli jednak, jak wysoką cenę przyjdzie im za nią zapłacić.

Jonh Boyne "Chłopiec na szczycie góry"

Mały Pierrot został sierotą. Opuszcza swój rodzinny dom w Paryżu, by zamieszkać z ciotką Beatrix, która pracuje jako służąca w domu pewnej austriackiej pary. II wojna światowa zbliża się wielkimi krokami, choć mieszkający na szczycie góry chłopiec początkowo tego nie zauważa. Pierrot początkowo broni się przed tym, by zrobiono z niego Niemca. Uważa się za Francuza. Wszystko zmienia się, gdy poznaje właściciela domu, Adolfa Hitlera. Pierrot szybko odnajduje z nim wspólny język i zmienia się nie do poznania.

Głównym bohaterem powieści jest mały, osierocony i wzbudzający na początku litość Pierrot. Chłopiec z bólem serca opuszcza rodzinny Paryż, by zamieszkać z ciotką. Nie godzi się początkowo na to, żeby stać się Niemcem. Nie rozumie, dlaczego nie może otrzymywać listów od swojego żydowskiego przyjaciela. Wszystko zmienia się pod wpływem znajomości z Adolfem Hitlerem.

William Peter Blatty "Egzorcysta"

Kiedy dostałam propozycję zrecenzowania tej książki, przez chwilę się zawahałam. Z jednej strony bardzo chciałam ją przeczytać, ale z drugiej strony nie byłam pewna tego, czy będę w stanie przez nią przejść. Wierzcie mi albo nie, ale 8 lat temu na własne oczy widziałam ludzi opętanych i nieco obawiałam się tego, że ich obraz powróci do mnie w trakcie lektury. Postanowiłam jednak zaryzykować. Jakie są moje wrażenia?

Kamil Janicki "Damy ze skazą"

Dzisiaj porozmawiamy o tym, w jaki sposób Kamil Janicki widział kobiety, które zapewniły Polsce koronę.

Matylda Saksońska nie miała szczęścia. Chociaż była dziedziczką jednej z najpotężniejszych dynastii, miała bardzo głupiego brata, który przegrał ją podczas partii w kości. W ten oto sposób księżniczka została żoną Ezzona. Z ich związku narodziło się dziesięcioro dzieci, w tym znienawidzona przez historyków Rycheza, żona Mieszka II. Jej pochodzenie mogło zapewnić mężowi koronę. Kobieta nie chciała jednak siedzieć z założonymi rękami i patrzeć na to, co dzieje się wokół niej. Do czego to doprowadziło? Przekonajcie się sami. Kamil Janicki poświęcił bowiem Rychezie sporo uwagi i przedstawił ją z nieco innej perspektywy niż reszta historyków. W książce pojawiają się także Przedsława oraz Maria Dobroniega - dwie zapomniane przez historie kobiety, które zasługują na uwagę. Pierwsza została okrutnie potraktowana i jej zemsta pociągnęła za sobą straszne dla rodu Piastów konsekwencje. Druga zaś robiła wszystko, by Polska odzyskała utracone ziemie. Wielu polityków mogłoby się od niej uczyć.

Mateusz Wieczorek "66 dusz"

Pewnego dnia przebywający na pielgrzymce w Monako papież Rodrigo VI odwiedza dawnego przyjaciela. Jest nim Levi Nathan, szef globalnego syndykatu zbrodni oraz wcielenie szatana na ziemi. Podczas „branżowej” rozgrywki w pokera, papież przegrywa cenny artefakt - Srebrne Lustro. Chcąc dyskretnie naprawić swój błąd i uniknąć skandalu na skalę światową, wynajmuje on zawodowych łowców nagród, aby odzyskali antyk. Grupie jednych z najlepszych zabójców świata, fałszerzy i złodziei, którym przewodzi Laurent Durentius, udaje się w końcu oszukać samego diabła. Ich triumf nie trwa jednak zbyt długo. Kiedy w pościg za uciekinierami zostaje wysłany Dan McAbre, grupa Durentius’a wie, że po piętach depcze im sama śmierć.

O ile dobrze wiem, jest to literacki debiut Mateusza Wieczorka. Do jego lektury przekonała mnie okładka, która musicie przyznać, jest genialna. Ukłon w stronę projektanta.
Czytelnia mola książkowego © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka