Poniedziałki ze zbrodnią w tle: #406 Christopher Berry-Dee "Rozmowy z psychopatami. Masowi mordercy i szaleńcy"

 

"Stale słyszałem strzały. Zmienił magazynek w pistolecie. Był bardzo dobrze przygotowany. Chodził spokojnie po korytarzach".

Jukka Forsberg o masowym morderstwie w Kauhajoki w Finlandii we wtorek 23 września 2008 roku

Christopher Berry-Dee, brytyjski kryminolog, autor bestsellerów o seryjnych zabójcach i psychopatach, analizuje psychikę, motywy i metody działania masowych morderców, sprawców głośnych strzelanin, w których zginęło wiele ofiar.

Omawiane przypadki takich zbrodni to m.in. masakra na kampusie Uniwersytetu Teksańskiego w Austin czy strzelaniny w szkołach w Sandy Hook i Dunblane.

Na samym początku kilka słów do osób, które nigdy nie czytały żadnej książki tego autora. Jeśli myśleliście, że znajdziecie tutaj wywiady z mordercami, to muszę Was rozczarować. Owszem, są tutaj zacytowane wypowiedzi niektórych z nich albo wspomnienia świadków, ale na tym koniec. 

"Masowi mordercy i zabójcy działający w amoku mogą dokonać ataku pod wpływem irytujących drobnych zdarzeń: wysokiego rachunku za telefon, afrontu ze strony dziewczyny, krzywego spojrzenia w restauracji, niespodziewanego zwolnienia z pracy. Zabójca - zwłaszcza cierpiący na paranoję - często zgromadził potężny arsenał broni. Śpiący potwór nagle się budzi i wypowiada wojnę ludzkości".
s. 177

Christopher Berry-Dee po raz kolejny opisuje kwestie związane z mordercami. Tym razem skierował swoją uwagę w stronę masowych morderców. Pokazuje, jaka jest różnica między nimi a seryjnymi mordercami. Zwraca także uwagę na to, co popycha ich do zbrodni. Spory nacisk położył na zbyt powszechny dostęp do broni w Stanach Zjednoczonych. W Wielkiej Brytanii, skąd pochodzi, nikt nie chodzi uzbrojony do sklepu czy kościoła, w Ameryce sprawa wygląda nieco inaczej. Tam byle kto może kupić broń, wpaść z nią na przykład do szkoły i wystrzelać jak kaczki niewinne dzieci. Nie brakuje też osób, które chcą naśladować swoich psychopatycznych idoli.

Jak zwykle nie brakuje w tej książce osobistych przemyśleń autora. Zarówno w kwestii jego życia prywatnego (choć tych stosunkowo jest niewiele), jak i w kwestii oceniania wymiaru sprawiedliwości oraz postępowania masowych morderców. Możemy też poznać jego opinię, jeśli chodzi o to, jakie diagnozy stawiają psychiatrzy. Nie ze wszystkimi jego tezami się zgadzam, ale w niektórych kwestiach trudno mu nie przyznać racji - zwłaszcza jeśli chodzi o to, do czego może doprowadzić zbyt powszechny dostęp do broni.

Muszę przyznać, że tę książkę autora czytało mi się najlepiej. Sporo w niej ironii i sarkazmu, co akurat mnie bardzo podeszło. To czasem rozładowywało atmosferę, chociaż dwa razy zdarzyło mi się nieco skrzywić, bo moim zdaniem autor niepotrzebnie chciał być śmieszny. Na przykład kiedy kazał przygotować sobie chusteczki, zanim zaczął opisywać pewną zbrodnię. Mógł to sobie podarować, to było niesmaczne. Za to porównanie wybuchu masowego mordercy do wyjścia obcego z ciała do mnie przemówiło.

Ta książka może stanowić dobry punkt wyjścia, gdybyście chcieli poszukać informacji o opisywanych przez autora morderstwach. Nie są one omówione w wyczerpujący sposób, są zaledwie liźnięte. Ale znajdziecie tu informacje o filmach czy serialach, do których stanowiły inspirację. Jeśli szukacie nieco lżejszej książki o masowych mordercach, to to może być propozycja dla Was. Tak jak mówię, nie wyczerpuje tematu, raczej zwraca uwagę na pewne kwestie, ale warto mieć ją gdzieś z tyłu głowy.

Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.

Udostępnij ten post

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)

Czytelnia mola książkowego © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka